czwartek, 19 marca 2020

"Atelier"


Tytuł: Atelier
Reżyseria: Ryuta Ogata, Hiroki Hayama
Obsada: Mirei Kiritani, Mao Daichi, Wakana Dakai, Masako Chiba
Gatunek: obyczajowy, komedia, dramat
Premiera: 1.12.2015 (13 odcinków)

Niełatwo jest być dziewczyną z prowincji wychowaną przez samotnego ojca. Przeprowadzka do dużego miasta zmienia naprawdę wiele, a tu jeszcze praca, nowi ludzie i poczucie, że nie wie się, gdzie się powinno należeć. Wiele historii zaczyna się właśnie w tym punkcie i nie inaczej jest z „Atelier”.
Na tę japońską produkcję natknęłam się w czasie podróży z Torunia, gdy ewidentnie nie miałam już co ze sobą począć w pociągu. Tak oto zostałam zaproszona do małej manufaktury bieliźniarskiej w tokijskiej Ginzie o wiele znaczącej nazwie „Emotion”, w której pracę zaczęła Mayuko Tokita uwielbiająca tkaniny. Pozbawiona gustu, zupełnie zielona w realiach nowego fachu i nadal dość naiwna ma do wyboru: albo się dostosuje, albo poszuka sobie innej pracy. I na początku rzeczywiście lepiej byłoby dla niej, gdyby wybrała tę drugą opcję, bo też sprowadza na siebie dość bolesne porażki.

piątek, 13 marca 2020

"Wiedźmin"


Tytuł: Wiedźmin
Reżyseria: Alik Sakharov, Charlotte Brandstrom, Alex Garcia Lopez, Marc Jobst
Obsada: Henry Cavill, Anya Chalotra, Freya Allan, Joey Batey
Gatunek: fantasy
Premiera: 20 grudnia 2019 (8 odcinków)

Gdy pisałam tę recenzję. „Wiedźmin” od Netflixa był wszędzie. No cóż, obok premiery ostatniej części „Gwiezdnych Wojen” była to największa i najbardziej rozreklamowana premiera tuż przed świętami. Wystarczyło mi zresztą wyjść z domu i niemal na każdym przystanku wisiał plakat promujący, zresztą znaleźliśmy też przygotowywany wtedy mural. Osobiście nie jestem fanką prozy Sapkowskiego, a Geralta z Rivii i jego towarzyszy kojarzę bardziej z polskiej ekranizacji – nieważne, jak zła była – choć nieobce są mi tomy z opowiadaniami. Te jednak czytałam wiele lat temu, więc nieco zatarły się w mojej pamięci. Zresztą gracz też ze mnie marny.