sobota, 7 grudnia 2019

"Perfect World" Rie Arugi


Tytuł: Perfect World
Tytuł oryginalny: Perfect World
Autor: Rie Aruga
Tłumaczenie: Anna Piechowiak
Seria (tom): Perfect World (1-5)
Gatunek: okruchy życia, romans
Wydawnictwo: Kotori
Data wydania: 1.11.2018

Nigdy sobie nie wyobrażałam, jak to jest być osobą niepełnosprawną. Oczywiście miałam z takowymi do czynienia, czy to w szkole, do której chodziłam, czy obecnie w pracy, gdzie nieraz przychodzą. Widać przy tym, że nie jest im łatwo. Mnie, pełnosprawnej, czasami jest ciężko z niektórymi rzeczami, a im? Nie mówiąc już o najbliższych, na którym nieraz niepełnosprawni muszą się wesprzeć. Trochę się o tym wspomina, włodarze miast starają się pamiętać przy kolejnych inwestycjach, ale wciąż trochę nas to wszystkich peszy.

piątek, 29 listopada 2019

"Dziedzictwo ognia" Sarah J. Maas


Tytuł: Dziedzictwo ognia
Tytuł oryginalny: Heir of fire
Autor: Sarah J. Maas
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Seria (tom): Szklany Tron (3)
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 23.09.2015

Po kilku miesiącach spoglądania na książki pani Maas, które czekały na ułożenie na regale, w końcu wróciłam do „Szklanego Tronu”. Chwilę zajęło mi, nim przypomniałam sobie, co działo się poprzednio. Chaol w najlepszej wierze odesłał Celaenę do Wendlyn, gdzie zabójczyni kombinuje, jak dostać się do Maeve, królowej Fae. Ta bowiem może mieć wiedzę, która pomoże obalić króla Adarlanu. Oczywiście sprawa nie jest taka prosta, nie tylko ze względu na Maeve, ale też na samą Celaenę.

poniedziałek, 25 listopada 2019

"Narodziny Kruka"




Konflikt z Północną Bramą skończył się tak szybko, jak się zaczął, ale to nie powstrzymało problemów. Ludzka nienawiść musiała mieć gdzieś ujście, więc ci, którzy władali Zachodnią Bramą, postanowili dać ludziom chociaż jedno – igrzysk. Morze krwi wylane w brutalny i bezsensowny sposób pozwoliło wyrzucić z siebie całą frustrację i nienawiść, nikt też nie zapytał o jakąkolwiek etykę, w końcu uczestnikami byli Zamroczeni.
Lila wiedziała, że ją także czeka taki los. Rodzina, której służyła, popadła w niełaskę, więc oddała wszystkie Zmroki na igrzyska, by się wykupić i ocalić skóry. Tych silniejszych od razu zgarnęły inne rodziny i wojsko. Można było ich jeszcze wykorzystać, dopóki byli jeszcze sprawni. Słabsi mieli wykrwawić się na arenie ku uciesze gawiedzi. Nikt się nimi nie przejmował.
Lila należała do tej drugiej grupy. C/3 to niezbyt wysoka ranga, a nie zależało jej też na zdobyciu wyższej. Nie musiała się starać, bo i tak nigdy nie miała walczyć w pierwszej linii. Zresztą silniejsze Zmroki były na celowniku wszystkich dookoła, a to było męczące. Nie zależało jej na tym. Bez tego życie było upierdliwe.

czwartek, 21 listopada 2019

"Obrońcy Królestwa" Mai Lidii Kossakowskiej


Tytuł: Obrońcy Królestwa
Autor: Maja Lidia Kossakowska
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Agencja Wydawnicza RUNA
Data wydania: 2003

Anioły są wdzięcznym tematem dla pisarzy, a gdy mówimy o polskich twórcach, nie sposób nie wspomnieć o Mai Lidii Kossakowskiej, która o aniołach pisze dużo i często. Od lat zabierałam się za jej twórczość, obiecując sobie, że to na pewno w tym roku wreszcie usiądę do książek tej pani. I w końcu w moje łapki trafił zbiorek „Obrońcy Królestwa”.
Ja bym tego nie nazwała powieścią, bo też każdy z „rozdziałów” dzieje się w innej przestrzeni czasowej, zaś wspólne są świat przedstawiony i bohaterowie. Sporo tu zastępów anielskich z archaniołami na czele, ale także druga strona medalu także gęsto i często stara się zwrócić uwagę czytelnika. I całkiem nieźle im to wychodzi. Jedni i drudzy całkiem nieźle koegzystują, hołdując zasadzie, że światło nie może istnieć bez mroku, a nawet ci teoretycznie źli potrafią być sympatyczni i cieszyć się szacunkiem drugiej strony.

niedziela, 17 listopada 2019

"Wszystko skończone"




You never go

Słyszała miarowe pikanie, choć początkowo nie potrafiła ustalić, czym jest ten irytujący dźwięk brzmiący w jej uszach. Czuła, że ma ciężkie ciało, nie mogła poruszyć choćby powieką. Jak do tego doszło? Nie pamiętała. Dookoła była tylko pustka, której nie potrafiła zapełnić chociażby własnym imieniem. Było tylko to pikanie, które doprowadzało ją do szału.
Poczuła, jak ktoś przesuwa dłonią po jej głowie, jakby poprawiał jej włosy. Pamiętała ten gest. Tak nic nieznaczący, choć w rzeczywistości czuły. Jedyna czułość, na jaką było go stać, nim oszalał.
Sephiroth.

środa, 13 listopada 2019

"Zabójczyni. Opowieści" Sarah J. Maas


Tytuł: Zabójczyni. Opowieści
Tytuł oryginalny: The Assassin and the Pirate Lord, The Assassin and the Healer, The Assassin and the Desert, The Assassin and the Underworld, The Assassin and the Empire
Autor: Sarah J. Maas
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Seria (tom): Szklany Tron (0.1-0.5)
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 16.02.2012

Każda historia ma swój początek, każdy bohater swoją historię. Nie zawsze poznajemy ją od razu, gdy sięgniemy po jakąś książkę. Często tylko wspomina się o tym, co było kiedyś. Im bardziej rozbudowane uniwersum, tym więcej historii do opowiedzenia. Bo przecież nikt nie bierze się znikąd.
Z historią Celaeny Sardothien jest bardzo podobnie. „Szklany Tron” zaczyna się w momencie, kiedy dziewczyna jest już zamknięta w kopalni soli w Endovier, ona sama wspomina o tym, jak to się stało, że tam trafiła mimo bycia postrachem Adarlanu, lecz o szczegółach możemy dowiedzieć się dopiero teraz, z opowiadań, które autorka napisała gdzieś pomiędzy pracą nad całą serią.

niedziela, 10 listopada 2019

"Stróże" Jakuba Ćwieka


Tytuł: Stróże
Autor: Jakub Ćwiek
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: SQN imaginatio
Data wydania: 6 czerwca 2018

Każdy z nas ma swojego anioła stróża. Tak nam mówią, gdy jesteśmy dziećmi. Ale co jeśli Bóg zostawił swe zastępy, a ilość ludzi się tak zwiększyła, że stróży jest za mało? No cóż, wtedy trzeba innych sposobów. I tak w świecie wykreowanym przez Jakuba Ćwieka do roli stróży przysposabia się chórzystów. Ale że porządek musi być, powstała W.I.N.A. – organ służący do sprawdzania i ewentualnego karania stróży, którzy przekroczą swoje kompetencje, a takich jest wielu, odkąd w pobliżu grasuje pewien nordycki bóg.

czwartek, 24 października 2019

[PRZEDPREMIEROWO] "Małe Licho i anioł z kamienia" Marty Kisiel


Tytuł: Małe Licho i anioł z kamienia
Autor: Marta Kisiel
Seria (tom): Małe Licho (2)
Gatunek: literatura dziecięca, fantastyka
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 30 października 2019

Dawno już wyrosłam z książek dla dzieci, choć od niedawna wiem, że takowe będę szukać coraz częściej. Najlepiej z motywami fantastycznymi, niekoniecznie poważnymi. Bo w sumie taki anioł z włosami z celofanu i alergią na pierze nie może być poważny. A mackowaty demon mistrz cukiernictwa? Ktoś mi zaraz powie „czekaj, ale to nie była książka dla dzieci”. Ależ była. A nawet dwie.
Marta Kisiel wróciła do historii Bożka, najmłodszego z domowników nowej Lichotki, pół-chłopca, pół-widma, a ja nawet dorosła, ostrzyłam sobie ząbki na tę opowieść. Tym razem nadchodzą święta, a więc przygotowania, wieczne powtarzanie „zostaw, to na święta” i wiele innych świątecznych zwyczajów, które znamy z naszych własnych domów. Bożek, dziecko jeszcze, przeżywa to wszystko na swój własny sposób, wraz ze swoimi najbliższymi towarzyszami zabaw, małym aniołem Lichem i małym potworem Guciem, z werwą zabierają się za pierniczki, wraz z sarkastycznym wujkiem Konradem dyskutują nad tradycją, w której niekoniecznie jest miejsce dla pand, fok i żyraf, czy na co jeszcze pozwala dziecięca wyobraźnia. Lecz święta to dopiero początek przygody, bo po nich jest jeszcze Sylwester i ferie.

niedziela, 20 października 2019

"Znudzona Ćma"




Here's to being human


    – Jesteśmy otoczeni.

– Świetnie, możemy atakować w każdym kierunku.
Spojrzała na Turksa ze zgrozą, która pogłębiła się, gdy zobaczyła na jego twarzy uśmiech.
– Reno, do cholery, to nie jest czas na żarty! – wrzasnęła. – Zginiemy!

All the pain and suffering

środa, 16 października 2019

"Korona w mroku" Sarah J. Maas


Tytuł: Korona w mroku
Tytuł oryginalny: Crown of Midnight
Autor: Sarah J. Maas
Tłumacz: Marcin Mortka
Seria (tom): Szklany Tron (2)
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2 kwietnia 2014

Celaena została Królewską Obrończynią, co wymaga od niej pozbywania się od czasu do czasu ludzi niewygodnych dla króla Adarlanu. W zamian ma piękne stroje, dodatki i książki. Fakt tego, że okrutny władca nadal tłamsi praktycznie cały kontynent, ma głęboko w poważaniu. W końcu jest próżną zabójczynią, w której nie zostało już wiele współczucia.
Pozory mylą. Nie będzie to chyba wielkim spojlerem, jeśli wspomnę, że Celaena wypełnia swe obowiązki według własnej fantazji. Sprawę ułatwiają podróże, w które musi się udać w sprawie każdego pojedynczego zlecenia. Ale nic nie trwa wiecznie i znów wszystko się komplikuje, kiedy zabójczyni musi zacząć działać na własnym podwórku pod czujnymi spojrzeniami królewskich oczu. Do tego w Rifthold coraz częściej działają buntownicy, a dawna królowa, Elena, ma dla Celaeny nowe zadanie. I nieważne, że dziewczyna nie chce się w to wszystko wplątywać. Po raz kolejny musi zagrać w niebezpieczną grę, w której nie tylko jej życie zostanie zagrożone.

sobota, 12 października 2019

"Tak się rodzą bohaterowie"




I'm just a step away
I'm just a breath away

„Jak, do cholery, to się mogło tak skończyć?” – Przeszło jej przez myśl po raz kolejny. Nie mogła uwierzyć, że to się dzieje naprawdę i gdyby ktoś miesiąc temu powiedziałby jej, że wyląduje w tych górach skazana na jedynie na szacownego Wybrańca, udusiłaby się pewnie ze śmiechu. Tylko, że to wcale nie było zabawne.
Wszystko poszło nie tak. Dosłownie wszystko. Wszelkie wartości mogła śmiało poddać w wątpliwość i zapewne nie przetrwałyby w zderzeniu z rzeczywistością. Jednak bez nich nic by nie mogła zrobić, więc szła dalej, utyskując na swój los.
– Może zróbmy przerwę? – Usłyszała za plecami.

wtorek, 8 października 2019

Anime Jesień 2019


Sama nie jestem pewna, kiedy dokładnie w nawale tych wszystkich obowiązków, ale nadeszła jesień, a wraz z nią długie, chłodne wieczory, kiedy częściej będę sięgać po inne niż zielone herbaty czy nie rozstawać się z płaszczem w czasie najkrótszego nawet wyjścia na zewnątrz. Ale są też weselsze aspekty jesieni. Premiery nowych książek, koncerty, na które czekałam od pół roku, a także nowości z anime. A będzie co oglądać, tylko kiedy znaleźć na to wszystko czas?

piątek, 4 października 2019

"Spektrum" Martyny Raduchowskiej


Tytuł: Spektrum
Autor: Martyna Raduchowska
Seria (tom): Czarne Światła (2)
Gatunek: fantastyka, cyberpunk
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 3 października 2018

Są takie książki, na które człowiek umiera, bo chce wiedzieć już, natychmiast, co będzie dalej. Są takie książki, które zdobywają nasze serca nawet, kiedy to nie jest kompletnie nasz gatunek. Tak jest trochę z cyklem Martyny Raduchowskiej. Wiedziałam, co zastanę w „Łzach Mai”, że technologia przyszłości i antyutopie to zupełnie nie moje klimaty, ale i tak przygarnęłam ją na Targach Książki, po czym przeczytałam. I tu mnie autorka złapała po raz pierwszy, bo zapragnęłam drugiego tomu. Już, teraz, natychmiast. Minęło jednak wiele miesięcy, nim do niego usiadłam, po czym zostałam złapana po raz drugi i to w tak zaskakujący sposób, że nadal nie wiem, czy powinnam panią Martynę udusić czy wyściskać i marudzić o kolejny tom.

niedziela, 22 września 2019

"Łzy Mai" Martyny Raduchowskiej


Tytuł: Łzy Mari
Autor: Martyna Raduchowska
Seria (tom): Czarne Światła (1)
Gatunek: science fiction, kryminał, cyberpunk
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 4 lipca 2018

Nie jestem fanką robotów. Może to zabawne, ale technologia mnie w pewnym stopniu przeraża, więc wizje świata, w którym wystarczy obraz siatkówki oka czy odcisk linii papilarnych, żeby mieć dostęp do swoich prywatnych czy też firmowych spraw, mnie nie bawią. Nie ukrywam przy tym, że jestem dzieckiem lat dziewięćdziesiątych wychowanym na Robocopie, Terminatorze, Piątym Elemencie i Obcym. Może stąd moja niechęć do tych światów. A jednak czasami zdarza mi się sięgnąć po pozycję, w której roi się od technologii, a świat zdaje się być utopią. Tak, antyutopie też nie są moim konikiem. Ma to znamiona masochizmu, ale czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu. Tak mawiają. Ale koniec dywagacji, czas na „Łzy Mai”.

środa, 18 września 2019

"Kruk" (Gangsta FF)


Popołudnie zdawało się dość spokojne jak na miasto bezprawia i rozpusty, jakim było Ergastulum. W budynku, który trudno było nazwać nowym, wiele ścian zostało zburzonych, więc piętro traktowano jako jedno pomieszczenie oddzielone tylko od klatki schodowej. Co prawda taki układ był nieco niebezpieczny, ale mieszkańcy mieli na to swoje sposoby.
Huk dobiegający z okolic wejścia oderwał na moment wszystkich od ich zajęć. Najwyraźniej ktoś wpadł w pułapkę zastawioną przez najmłodszych mieszkańców: jasnowłosego Simona i czarnowłosego Chrisa, którzy wiecznie trzymali się razem. Ten pierwszy pobiegł sprawdzić, co się stało. Reszta przyjęła to z większym spokojem, choć każdy z nich ukradkiem sprawił, czy ma broń w zasięgu ręki.
– Chris, zabiliśmy jakiegoś faceta! – zawołał Simon.
Brunet upił łyk kawy z obtłuczonego kubka zupełnie niewzruszony spanikowanymi słowami przyjaciela.
– Siedem miliardów ludzi na świecie, a ty panikujesz, bo zabiliśmy jednego faceta. I to normalsa – prychnął. – Żaden Zmrok nie dałby się na to nabrać.

sobota, 14 września 2019

"Jezioro Cieni" Marii Zdybskiej


Tytuł: Jezioro Cieni
Autor: Maria Zdybska
Seria (tom): Krucze serce (2)
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 30 kwietnia 2019

Nie zawsze łatwo jest zacząć recenzję, choć na książkę czekało się od miesięcy, a nawet czasami od lat. Tak jest trochę z „Jeziorem Cieni”, którego nie mogłam się doczekać, a gdy przyszło mi napisać coś o niej, zamarłam z palcami nad klawiaturą. Pamiętam, co mnie urzekło w pierwszym tomie – wykreowany świat, w którym magia i magiczne istoty są – pomimo niechęci niektórych bohaterów – na porządku dziennym, odrobina pirackiego świata, który był mi dość bliski w tamtym czasie, nieco przez palce patrzyłam na dziecinną, naiwną Lirr i nie pozwoliłam do końca zirytować się intrygującemu Raidenowi.

środa, 11 września 2019

"Wotaku ni koi wa muzukashii"


Tytuł: Wotaku ni koi wa muzukashii
Reżyseria: Yoshimasa Hiraike
Obsada: Kento Itou, Arisa Date, Miyuki Sawashiro, Tomokazu Sugita
Gatunek: komedia, okruchy życia, romans
Premiera: 13 kwietnia 2018 (13 odcinków)

Nie jest łatwo żyć w zgodzie ze sobą i innymi jednocześnie. Nie wszystkim zawsze podobają się nasze pasje i przekonania, a to powoduje mnóstwo mniejszych i większych konfliktów w stosunkach międzyludzkich. A przecież pasja jest ważna. Nadaje naszemu życiu dodatkowego kolorytu, czasami jest ucieczką od szarości dnia codziennego. Fakt, że czasami pochłania cały nasz wolny czas, nie jest też niczym złym. A jednak potrafi być to problematyczne.
Narumi właśnie zaczyna pracę w nowym miejscu. O mały włos oczywiście się nie spóźnia już pierwszego dnia, ale to nie najgorsze, co ją spotkało. Bowiem w tym samym biurze pracuje jej przyjaciel z dzieciństwa, Hirotaka, który zna mały sekret kobiety. Narumi bowiem jest otaku z krwi i kości, przez co miała problemy z poprzednim chłopakiem i teraz postanowiła swoją pasję trzymać w sekrecie przed współpracownikami. Hirotaka natomiast nie ma z tym żadnego problemu i nie ukrywa nawet, że jest wręcz nałogowym graczem. Zresztą jak się okazuje, nie tylko oni w biurze są otaku. Po kilku spotkaniach, w czasie których głównie grali w gry i Hirotaka wysłuchiwał narzekań Narumi, mężczyzna składa jej propozycję: „Zostanę twoim chłopakiem”. Jednak jeśli ktoś myślał, że to zamieni tę historię w płomienny romans, grubo się myli. W końcu sam tytuł zobowiązuje, bo „Miłość jest trudna dla otaku”.

piątek, 6 września 2019

"Mrok" Alicji Wlazło

Tytuł: Mrok
Autor: Alicja Wlazło
Seria (tom): Zaprzysiężeni (1)
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 31 lipca 2019


Kiedy w tamtym roku jeszcze jako członkini Zniewolonych Treścią przyjęłam ofertę Alicji, by zrecenzować jej debiutancką powieść, nie miałam pojęcia, że będę miała okazję rok później dostać do ręki wydanie poprawione pierwszego tomu o Zaprzysiężonych. A jednak, zmieniło się wydawnictwo, zmieniła oprawa, a część scen zostało poprawionych. Czy ten zabieg był słusznym zagraniem autorki?

niedziela, 18 sierpnia 2019

"Eliza i jej potwory" Francesci Zappii

Tytuł: Eliza i jej potwory
Tytuł oryginalny: Eliza and her monsters
Autor: Francesca Zappia
Tłumaczenie: Marek Cieślik
Gatunek: literatura młodzieżowa
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 25 października 2017

Z książkami młodzieżowymi mam tak, że zazwyczaj irytują mnie już na samym początku. A to świat przedstawiony, często dość jednowymiarowy, a to bohaterowie, którzy doprowadzają człowieka do szału swoimi decyzjami i niezdecydowaniem. Unikam więc młodzieżówek jak ognia, ale czasami zaryzykuję i zerknę, bo może znajdzie się mniej irytująca bohaterka, której perypetie będzie mi się dobrze czytać.
Z „Elizą i jej potworami” jest nieco inaczej. Francesca Zappia kupiła mnie poprzednią powieścią, „Wymyśliłam Cię”, więc na Elizę ostrzyłam sobie ząbki już od premiery. Do tego główna bohaterka jest młodą twórczynią, co prawda komiksu – jako osoba, która rysować nie potrafi, chylę czoła – ale prężnie działającą w Internecie, co jest mi dosyć bliskie. Zaryzykowałam więc po raz kolejny.

środa, 14 sierpnia 2019

"Szybcy i wściekli: Hoobs i Shaw


Tytuł: Szybcy i wściekli: Hoobs i Shaw
Reżyseria: David Leitch
Obsada: Dwayne Johnson, Jason Statham, Idris Elba, Vanessa Kirby
Gatunek: akcja
Premiera: 2 sierpnia 2019

Od jakiegoś czasu znów mam z kim pójść do kina. Nie sprawia mi przyjemności chodzenie samej, zresztą zazwyczaj wtedy wybieram seans w domu przed komputerem. A tak przynajmniej mam jakiś obraz tego, co w kinach dopiero będzie. Tak trafiliśmy na trailer kolejnego filmu spod znaku „Szybkich i wściekłych”. Nie jest to kino wysokich lotów, ale nie o to chodziło, kiedy podjęliśmy jednoznaczną decyzję, że idziemy. Kupując bilety, nadal byliśmy wręcz przekonani, że czeka nas świetna komedia.
I „Hoobs i Shaw” są komedią. Przede wszystkim kinem akcji, ale potraktować to jak komedię i człowiek bawi się dużo lepiej, przyglądając się, jak dwóch agentów różnych agencji z przerośniętym ego próbuje uratować świat po swojemu, po czym łączą siły, niszcząc wszystko na swojej drodze i wychodząc z pozornie beznadziejnej sytuacji obronną ręką. Bo zawsze może być przecież gorzej, a wszystkie te pościgi i wybuchy są po prostu efektowne.

sobota, 10 sierpnia 2019

"Powracająca"


Miejsce, w którym mieszkaliśmy, nazywaliśmy Dziurą. Był to zapadnięty, zrujnowany budynek, jakich wiele w najgorszych częściach slumsów. Nikt się tu nie przejmował cieknącym dachem, brakiem normalnego ogrzewania czy życiem dzieciaka śpiącego obok. Mimo to byliśmy czymś w rodzaju rodziny, choć zapewne najbardziej patologicznej, jak się tylko dało. Trzymaliśmy się jednak razem, żeby jakoś przetrwać. Zwłaszcza, gdy zaczynały się kłopoty. To właśnie w takich chwilach starsze dzieciaki brały odpowiedzialność za młodsze, broniąc naszej Dziury. Było to jedyne miejsce, w którym mogliśmy żyć.
Czasy po Wielkiej Wojnie wciąż były niespokojne. Skrajna bieda, posucha, zniszczenia. Każdego dnia ginęli ludzie. Nie od wojska, lecz od głodu, chorób, chciwości i zawiści. Upodlano kobiety, które po stracie mężów próbowały zapewnić swoim dzieciom chociaż jeden posiłek dziennie. Sierotami nikt się nie przejmował. Chodziły po miastach, kradły, gdy się dało, zabijały, prostytuowały się, byle jakoś przeżyć. Zbierały się w bandy, które siały postrach wśród zwykłych ludzi. Nie było komu egzekwować prawa, skoro władze miasta miały inne zmartwienia niż ludzie ze slumsów. Nasz świat był bezbarwny i do bólu przewidywalny. Dni wciąż takie same i nic nie mogło ich zmienić.

poniedziałek, 10 czerwca 2019

"Oko pustyni" Richarda Schwartza

Tytuł: Oko pustyni
Tytuł oryginalny: Das Auge der Wüste
Autor: Richard Schwartz
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Seria (tom): Tajemnica Askiru (3)
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 24 maja 2019

Pustynny Besarajn jest pięknym krajem, ale też bardzo niebezpiecznym ze swą kulturą tak inną niż ta, do której przyzwyczajeni byli bohaterowie poprzednich tomów „Tajemnicy Askiru”. Starcie z łowcami niewolników jeszcze się nie skończyło, do tego Halvald i reszta drużyny wplątują się w polityczną walkę o władzę, co nie jest im zbytnio na rękę. A czas ucieka, by mieli szansę wypełnić swoją misję.

środa, 29 maja 2019

"Oczy uroczne" Marty Kisiel

Tytuł: Oczy uroczne
Autor: Marta Kisiel
Seria (tom): Dożywocie (3)
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 13 marca 2019


Był sobie dom. Stary, z wieżyczką, oddalony od siedzib ludzkich, postawiony w środku lasu, bez zasięgu, za to pełny niezwykłych mieszkańców z małym, kichającym aniołem z bzikiem na punkcie sprzątania na czele. Dom zwany Lichotką, którego dożywotnim właścicielem swego czasu został Konrad Romańczuk. Jednak w czasie „panowania” pisarza Lichotka spłonęła. Po latach na polanie stanął nowy dom. Zbudowany niemal od postaw przez Odę Kręciszewską, lekarkę i wiłę, do której dołączył mały czort z wadą zgryzu o wdzięcznym imieniu Bazyl, pozbawiona łapki Kuleczka oraz Roch, ogrodnik z zawodu, płanetnik z powołania. I żyli tam sobie szczęśliwe, aczkolwiek i na nich spadły kłopoty.

środa, 22 maja 2019

"Cienie Nowego Orleanu" Macieja Lewandowskiego

Tytuł: Cienie Nowego Orleanu
Autor: Maciej Lewandowski
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 27 lutego 2019

Nie należę do osób, które często sięgają po horrory. Zwykle nie sięgam po nie w ogóle, choć ktoś mógłby mi zarzucić, że to przecież też część fantastyki, bo często istoty występujące w horrorach są fantastycznymi bestiami. Nie zaprzeczę, lecz fanką maszkaronów nie jestem. Czemu jednak o tym piszę w recenzji kryminału? Ano dlatego, że powieść Macieja Lewandowskiego ma sporo z horroru, a nawet dokładniej rzecz ujmując, z mitologii Cthulhu. Taki mackowaty potworek, którego wyznawcy czczą rytualnymi orgiami i mordami.
W to wszystko zostaje wciągnięty porucznik John R. Legrasse, weteran wojenny i detektyw nowoorleańskiej policji, który w 1907 uczestniczył w akcji rozbicia sekty z bagien. Przeżyty tam koszmar i wojenne doświadczenia topi w alkoholu, chcąc zapomnieć i nigdy do tego nie wracać, ale ten pierwszy wraca do niego w czasie obławy na bandycką melinę, w której policja znajduje zmasakrowane zwłoki czarnoskórej dziewczyny. I wszystko zaczyna się od początku.

środa, 15 maja 2019

"Ćma" (Final Fantasy VII)



I'm not strong enough to stay away
Can't run from you

Cicha równina pod błękitem nieba muskana wiatrem. Zupełnie pusta, jakby bez życia. I zgrzyt mieczy niosący się jeszcze na wiele kilometrów. Śmiercionośny taniec dwóch ostrzy, które ani przez moment nie zamierzały odpuścić. Bezlitośnie cięły powietrze, gdy przeciwnik po raz kolejny umknął z wdziękiem przed poważną raną. Nie zniechęcało ich to jednak, niestrudzenie parli do zwycięstwa, nie chcąc dać satysfakcji temu drugiemu.
Srebrny kosmyk włosów nieśmiesznie opadł na ziemię ucięty perfekcyjnym cięciem. Zapatrzyli się na niego zaskoczeni, przystanęli w ciszy, jakby zmieszani. Chwilę później dziewczyna musiała pośpiesznie odskoczyć, gdy sztych Masamune powędrował w jej stronę. Nie była wystarczająco szybka i ostrze prześlizgnęło się po jej policzku, zostawiając krwawą linię. Skrzywiła się niezadowolona, w odpowiedzi posłał jej lekko kpiący uśmiech, ten, który tak dobrze znała i który tak bardzo ją drażnił.

środa, 8 maja 2019

"Wiara, miłość, śmierć" Petera Gallerta & Jorga Reitera


Tytuł: Wiara, miłość, śmierć
Tytuł oryginalny: Glaube Liebe Tod
Autor: Peter Gallert & Jorg Reiter
Tłumaczenie: Anna Bittner
Seria (tom): Kroniki Martina Bauera (1)
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 14 stycznia 2019

Praca w policji dla niektórych jest marzeniem, do którego konsekwentnie dążą. Inni nie myślą o tak ciężkiej ścieżce kariery, a jednak pewnego dnia zaczyna ich ciągnąć do funkcjonariuszy i ich pracy. Z różnych powodów. I tak w popkulturze obok detektywów mamy duchownych, pisarzy, genialnych matematyków, a nawet samego Lucyfera.
Martin Bauer pracuje jako duchowe wsparcie dla członków policyjnej rodziny, choć jego metody już od początku powieści są dość ekstrawaganckie. Chyba nikt z nas nigdy nie wpadł na to, by skoczyć z mostu tuż przed niedoszłym samobójcą, żeby go odwieść od ukrócenia własnego życia. Brzmi jak koszmarny żart, ale od tego właśnie zaczyna się „Wiara, miłość, śmierć”.

piątek, 26 kwietnia 2019

"Filary Świata" Anne Bishop


Tytuł: Filary Świata
Tytuł oryginalny: The Pillars of the World
Autor: Anne Bishop
Tłumaczenie: Marta Weronika Najman
Seria (tom): Tir Alainn (1)
Gatunek: fantastyka
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 14 stycznia 2019

Są takie spotkania, które odkłada się latami. Z różnych powodów. To samo mogę powiedzieć o mnie i prozie Anne Bishop, o której słyszałam dawno temu od koleżanki zafascynowanej trylogią „Czarnych Kamieni”, która zresztą przerodziła się w cykl. „Czarnych Kamieni” dotąd nie przeczytałam, ale za to dostałam w łapki „Filary świata” rozpoczynające historię „Tir Alainn”.
Opis brzmiał dość ciekawie. Młoda czarownica, która musi zmierzyć się z niełatwymi zmianami, gnuśni Fae, którym zaczyna się palić grunt pod nogami, do tego polowania na czarownice. Czysta fantastyka całkiem nieźle wpisująca się w nurt literatury młodzieżowej. Szybko też pojawiły się znane motywy jak choćby Dziki Gon.
A jednak coś nie zagrało. Do tej pory nie wiem, czy to kwestia miałkich postaci czy prowadzenia fabuły, która rozwleka się przez większość książki, by nagle ruszyć z kopyta, ale „Filary świata” to dość przecięta książka. W ogóle mnie nie bawiło, kiedy jedyne, co Ari robi, to zastanawia się nad fizycznymi walorami swojego romansu z Lucianem. Swoją drogą, że przez większą część powieści imię to kojarzyło mi się z bohaterem „Dworu Cierni i Róż”. Nie, żeby dla Fae istniały ważniejsze sprawy niż kolejne numerki z młodą czarownicą. A przecież ich świat powoli obumiera i nikt nie wie, dlaczego.

niedziela, 21 kwietnia 2019

Początek :)

Witajcie w moim małym skrawku Nieba, które ogarnia wszystko. Czemu chmurne? Chmury są niczym nieograniczone, wędrują swobodnie, gdzie tylko zapragną po błękitnym bezkresie. Czasami zasłaniają słońce, czasami przynoszą deszcz, błyskawice, burzę. Czasem też stają się pozostałością mgły.
To właśnie tutaj przenoszę dalszą pracę recenzencką zaczętą jeszcze wraz z Zniewolonymi Treścią, ale też pojawią się też bardziej literackie teksty, dla których nie miałam do tej pory stałego miejsca. Wszak ogranicza mnie tylko moja własna wyobraźnia. Nie wszystkie prace nad blogiem zostały już zakończone, ale to nie powinno to przeszkadzać w, mam nadzieję, przyjemnym spędzaniu czasu. A już niedługo recenzja „Filarów Świata” Anne Bishop. Do zobaczenia!